Dobra, a zupełnie szczera, to jest do dupy. Nie chce mi się, już nie umiem? Jakoś się zatopiłam, zawarstwiłam, wpadłam w małą przestrzeń, w której trochę ruchu jest, ale nawet rąk nie da się swobodnie wyprostować. Jakby to porównać do smaku to… nijaki, obojętny,...